Katalog centralny
Bibliografia Powiatu Chodzieskiego
Katalog czasopism
Dział Historii i Tradycji Miasta
á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Na początek zacznijmy od tego, iż książka ta jest zbiorem reportaży, a raczej kontynuacją starszych tekstów , które Pan Jacek napisał kilkanaście lat temu (niektóre nawet ponad 20 lat temu). Autor powraca do dawnych spraw, tematów, problemów i bohaterów swoich tekstów, by sprawdzić jak się mają do dzisiejszej rzeczywistości oraz jak potoczyło się życie ludzi, (...) z którymi rozmawiał.
Tematyka reportaży jest bardzo zróżnicowana - polityka, życie codzienne, przestępstwa, nałogi, a nawet prowokacje samego autora; powodzenia i porażki; szczęśliwe zakończenia i smutne podsumowania.
Muszę przyznać, że pan Hugo-Bader zaimponował mi bardzo pomysłem na tę książkę i odwagą powrotu do dawnych spraw oraz brakiem obojętności wobec osób, które spotkał na swojej drodze. Często podczas czytania reportaży mamy wrażenie, że dany autor wyciągnął wszystko co go interesowało, co było mu potrzebne do powstania książki lub tekstu od danych ludzi (często ofiar, pokrzywdzonych, ludzi potrzebujących pomocy) i na tym jego rola się kończy - zapomina o wszystkim i skupia się już na kolejnej sprawie do opisania. W tej książce odkrywamy, że nie zawsze tak się dzieje.
Jak to bywa ze zbiorami reportaży, znajdziemy tu bardziej lub mniej ciekawsze teksty. Niektóre są krótkimi podsumowaniami, niektóre dość obszernie opisują praktycznie nową historię bohaterów.
Jeśli miałabym natomiast opisać język i styl pisania autora, to tutaj zaczyna się mały problem. Pan Jacek w swoich tekstach bywa bardzo bezpośredni. Nie boi się nazywać rzeczy po imieniu, pisze prosto z mostu i bez żadnych ogródek wyraża swoje prywatne zdanie na dany temat, co brzmi dobrze i zachęcająco, ale nie każdemu może przypaść to do gustu. Osobiście wolę jak autor zachowuje w reportażach pewną neutralność i pozwala czytelnikowi samemu ocenić sytuację, bądź wyciągnąć wnioski.
W "Audycie" panuje również odrobina chaosu - niektóre teksty to istna kołowacizna, ale warta przeczytania.
Książkę polecam osobom, które już trochę reportaży ma za sobą, czyta je i interesuje się takim gatunkiem literackim. Myślę, że "Audyt" będzie kolejnym ciekawym doświadczeniem w ich czytelniczym życiu.